Festiwal Lost Village to sprzeczność: jednocześnie przypomina bajkę dla dzieci i psychodeliczną imprezę magazynową. Trochę jak dobra pogoda na brytyjskich festiwalach – nie mają chodzić razem, ale tak dobrze działają. Po to właśnie są tworzone festiwale, są miejscem, w którym dorośli mogą biegać, krzyczeć i śpiewać jak dzieci, i nie można ich podzielić ani aresztować. Więc bez zbędnych ceregieli, oto dlaczego Lost Village zdecydowanie powinien znaleźć się na twojej liście festiwali na przyszły rok.
prawdziwe gospodynie domowe z Cheshire netto
Równie dobrze mogło być na innej planecie
Festiwal odbywa się w lesie w Lincolnshire, chociaż równie dobrze mógł być na innej planecie, nie tylko dlatego, że przez cały weekend była dziwnie piękna pogoda, ale także z powodu uwagi, jaką strona poświęca swojemu otoczeniu. Lost Village naprawdę zaprasza Cię do całkowitego zagubienia się w jego świecie, naprawdę sprawia, że czujesz się, jakbyś wszedł do jakiegoś dziwnego zakątka lasu, na który rzeczywistość przymyka oko.
Każdy metr witryny był pokryty sztuką
Ścieżki są pokryte dziwnymi światłami, las zaśmiecony lustrami w kształcie ludzi i innymi dziwnymi dziełami sztuki. Same sceny są przeładowane psychodelicznymi pokazami świetlnymi, które czasami wydawały się nieco przesadne w stosunku do rozmiarów scen, które same zostały wykonane z drewna, co sprawia, że czujesz się, jakbyś naprawdę zastanawiał się w jakiejś starej, opuszczonej, zagubionej wiosce.
Aktorzy byli wszędzie
To miejsce naprawdę ożywa dzięki aktorom, którzy tam pracują, podczas gdy wędrujesz po lesie, jesteś witany i zapraszany do interakcji z całym mnóstwem postaci. Niezależnie od tego, czy jest to grabarz, który przerażająco poprosi cię o zaryzykowanie swojej duszy, odpowiadając na zagadkę, dziwną procesję śpiewających czcicieli, czy tańczących ludzi na drzewie, zawsze wydaje się, że za rogiem jest coś dziwnego i cudownego. Co więcej, aktorzy wydają się dość oddani swojej pracy, nigdy nie łamią charakteru (uwierz mi, próbowaliśmy przez cały weekend).
Skład był obszerny

Zjada wszystko do końca
Chociaż dobra estetyka jest ważna, aby zanurzyć się w festiwalu, realistycznie nikt nie przejmuje się zbytnio scenerią. Nie płacisz więcej niż 100 funtów za jakikolwiek festiwal, aby usiąść i cieszyć się scenerią, naprawdę muzyka jest tym, co przyciąga tysiące raversów, aby tu tłumnie. Na szczęście jest to najmniejszy z problemów Lost Village, ponieważ twórcy festiwalu Jaymo i Andy George fachowo wyselekcjonowali skład, tworząc potęgę house i techno, z udziałem najbardziej innowacyjnych i popularnych artystów.

Dan Shake rozrywa pokłady
Kiedy doszło do starcia, graniczyło ono z dewastacją
Ze względu na kaliber prawie każdego występu, starcia między zespołami były dość bolesne, w szczególności niedzielni headlinerowie Kink, Dj Koze i Henrick Schwarz. Fantastycznej muzyki nigdy nie brakowało, a inne atrakcje weekendu, takie jak Mano le Tough, Ame i Floating Points, wystarczyły, by podniecić nawet najbardziej krytycznych miłośników techno. Jedynym problemem było podjęcie decyzji, dokąd się udać, można było prawie zapomnieć o składzie i zastanawiać się między etapami, praktycznie gdziekolwiek się nie poszło, było coś do zaspokojenia.
Wielkość festiwalu (jest malutka)
Co więcej, chociaż festiwal jest stosunkowo niewielki w porównaniu do innych tego typu (pojemność wynosi tylko 5000), wciąż jest wiele scen i innych zajęć do zrobienia w ciągu dnia. Znajduje się nad nim spokojne jezioro, które oferuje bezpłatne zajęcia jogi i strzelania z łuku, a nawet możliwość skorzystania z wcześniej zarezerwowanej wanny z hydromasażem.
Jedzenie było również fantastyczne, a każde stoisko było jedzeniem wysokiej jakości z dużą różnorodnością. Festiwal zdecydowanie korzysta również z jego niewielkich rozmiarów, ponieważ sprawia, że całe doświadczenie wydaje się o wiele bardziej intymne, czego z pewnością brakuje na festiwalach takich jak SGP czy Boomtown, co czyni go bardziej osobistym.
Główny problem polega na tym, że jest go za mało
Chociaż Lost Village jest świetne – jak wszystko, nie jest idealne. Główny problem polega na tym, że muzyka zatrzymuje się o 2 w nocy (lub nawet o 1 w niedzielę), co wydawało się nieco dziwaczne, ponieważ cały festiwal, który o 1.50 wydawał się gotowy na całonocną imprezę, nagle się zatrzymuje i wszyscy wracają do swoich namiotów. bardzo mało do zrobienia. To sprawiło, że festiwal wydawał się nieco niedojrzały, jak jakiś podkręcony festiwal czytania dla dorosłych, biorąc pod uwagę, że cała sprawa skończyła się na kilka godzin przed wyjściem z klubu. Porównując to do innych festiwali tego typu, wybija się jako problem. To powiedziawszy, festiwal jest mały i nie można oczekiwać, że zarezerwuje ogromną liczbę występów przez wszystkie trzy dni, trwających do późnych godzin porannych.
Lost Village z pewnością powinno znaleźć się na Twojej liście festiwali na przyszły rok, niezależnie od tego, czy byłeś wcześniej, czy nie. To niezwykły festiwal – dostarczający idealnego połączenia muzyki i oprawy, które sprawi, że będziesz zagubiony na wiele dni, nieświadomy, jak szybko mija weekend.
Jeśli podobała Ci się ta historia, powinieneś polubić Szmer , nasza strona dla osób zafascynowanych życiem nocnym.